Adio pomidory!
Adio, ulubione!
Słoneczka zachodzące, za mój zimowy stół.
Nadchodzą znów wieczory, sałatki niejedzonej,
tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół…
Nic tak nie koi wspomnianej tęsknoty za smakiem i zapachem pomidorów jak spaghetti z przygotowanego latem przecieru… o czym doskonale wiedział Wiesław Michnikowski, śpiewający cytowaną powyżej piosenkę. Pomidory w wersji „krzaczkowej”, były już tematem naszej innej sesji.
Facebook Comments